Skupiłem całą swoją uwagę na pniaku. Powoli, chwiejnie zaczął się podnosić. Podskoczyłem radośnie. W tej samej chwli pniak upadł z hukiem. Natychmiastowo zrzedła mi mina. Kopnąłem go i zapytałem:
-Czemu on upadł?
-Straciłeś koncentrację. -odpowiedziała bez wahania.
-Ale ty to robisz bez większej koncentracji. -westchnąłem zniechęcony.
-Nie przejmuj się. Dopiero uczysz się panować nad telekinezą.
-Jak mam się nie przejmować, skoro wszystkie wilki w moim wieku perfekcyjnie nad tym panują. -odparłem rozdrażniony i odszedłem parę kroków.
Jak na złość, kłoda podniosła się parę metrów w górę. Prychnąłem.
River?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw komentarz! Chcemy znać twoją opinię!