środa, 3 lutego 2016

Od River do Silve

       Westchnęłam cicho. Był bardzo niecierpliwy.
        - A ile razy dzienne ćwiczyłeś telekinezę w młodości?- zapytałam.
- W ogóle. Dlaczego miałbym to robić?- odpowiedział Silve.
- To już wiesz dlaczego tylko ty tego nie umiesz. Nie starałeś się, a im pózniej zaczniesz tym gorzej. Spróbuj jeszcze raz. Teraz skup się całkowicie i nie daj się rozproszyć.
Trochę mnie wtedy denerwował, ale wiedziałam, że nauka z nim nie będzie prosta.
Skupił się jeszcze raz.
Pieniak powoli zaczął unosić się w górę.
Uśmiechnęłam się pod nosem.
Był już całkiem wysoko, kiedy postanowiłam mu trochę poprzeszkadzać. To nigdy nikomu nie zaszkodziło.
       Zaczęłam sprawiać, by pień zaczął się obniżać.
Posłuchał się mnie.

Silve?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw komentarz! Chcemy znać twoją opinię!